Naród brytyjski dyskutuje: czemu nie pomagamy Pakistańczykom? Czemu wysyłamy pomoc humanitarną wszędzie, tylko tam jakoś nie chcemy? No bo to panie o politykę chodzi. Pakistanki wspierają terroryzm. Przecież mówi premier, że wspierają. Produkują bronie masowej zagłady, how rude! Nie wolno im, tylko nam wolno, bo my jesteśmy Cywilizacja. I po angielsku mówią z tępym, irytującym akcentem. Poza tym skorumpowane rządy przechwytują zwykle całą pomoc i finansują sobie wille, dziwki i programy zbrojeniowe. Nic nie trafia do potrzebujących. Nie chcemy wspierać korupcji, dziwek ani terroryzmu! Nie damy! I chuj!
Gdybyś jednak uznał, że pod skorumpowanym rządem i brudną polityką, gdzieś na dnie całego tego cyrku jest po prostu człowiek w potrzebie – pomóż. Skorzystaj z jakiejś godnej zaufania organizacji, np. DEC. Każdy grosz się liczy. Ok, część kasy pewnie gdzieś przepadnie, ale może nie cała i może uratuje życie komuś na absolutnym dnie niczego. Następnym razem to możesz być ty, na tym dnie, z wyciągniętą ręką. Fakt, że wydaje ci się to niemożliwe nie oznacza, że jest. Poza tym, w Pakistanie jest sporo ludzi, których trzeba przekonać, że nie warto skłaniać się ku oszołomom. Oszołomy już tam są, już pomagają. W jednej ręce chleb, w drugiej koran i karabin. Pomóż stworzyć alternatywę. Kliknij baner.
Anna w Walii 