No więc, mamy tę zimę, White Christmas, George Michael i śnieg po zgrabne łydki. Bridgend zostało przykryte, wybielone i uszlachetnione. W piątek, w związku z ‚katastrofalną sytuacją pogodową’ zarządzono histerycznie ewakuację zdziesiątkowanego personelu na chatę o 14.30, co sympatycznie skróciło mój ostatni przedświąteczny dzień roboczy, spędzony produktywnie na lepieniu bałwanów na biurowym parapecie i wrzucaniu kul śniegu za kołnierz współpracownika oraz odpieraniu kul zwrotnych. Nie jestem przekonana, czy to dokładnie mieli na myśli wysokoopłacani panowie zatrudnieni przez pracodawcę w celu podniesienia wydajności pracy poprzez rysowanie schematów.
W sobotę spadło więcej śniegu i nastał Czas Piechurów i Żółtego Śniegu.
Kto mieszka w B. ten niech sobie idzie na spacer na Newbridge Fields: patrząc na recreation centre, skierować się w lewo, przez mostek i dalej za drogą. Wczoraj było tam bajkowo, o tak jak na focie na samej górze i jeszcze tak:
i tak:
Tymczasem jutro o świcie ruszam w drogę do mekki podróżników, Szczecina. Zobaczymy jak będzie, raporty pogodowe są różne, ale generalnie ostrożnie optymistyczne. Na koniec chciałam życzyć wszystkim zaglądającym, czytającym, komentującym oraz zagubionemu wędrowcowi, który trafił wczoraj na tego bloga wpisując w przeglądarkę taga „stare baby gołe dupy” takich (how I call it) świąt, jakie sobie chcecie i takiego Nowego Roku, żeby było co wspominać. Darz Bór.
Merry Christmas! Wesołych i pogodnych świąt! Miłego odpoczywania polskim gwarze rodzinnym i powrotu do ojczystego kraju! Darz Bór!
PS. Poza życzeniami – ładnie przyprószyło Wam, pięknie prawie jak u nas…. :)
Rzeczywiscie jest tam cudnie i bajkowo.
Powodzenia w drodze do Szczecina i jak najlepszych świąt :)
Uuhaa
Pierwsza fota genialna a reszta też ładna :)
Wesołych Świąt !!
Zdrowych i wesołych świat. Ciekawe jak tam podróż…moja połowica jadąca busem miała jakieś 12h opóźnienia;)
Piękne fotki jak zwykle ….No i zima bajkowa jak w Polsce …dużo śniegu i mrozno.
Zima była bajkowa, ale już się skończyła i znów po staremu leje.. :)