Uwaga! Dla uczczenia tych wszystkich godzin spędzonych w młodości w Cafe Rene, a także historycznych dokonań brytyjskiego i niemieckiego ośrodka badania opinii społecznej w czasie drugiej wojny światowej, ogłaszam kynkurs z nagrodymi, a nawet bez. Najpierw jednak nakreślę tło historyczne, czyli osochozi z tym badaniem.
Otóż w czasie wojny, jak to w czasie wojny, wróg zwykle nie śpi. To zrozumiałe. Wieśc niesie, iż w rezultacie wielu bezsennych nocy niemiecki wróg wykombinował sobie, że będzie zrzucał ankieterów-spadochroniarzy na teren Wielkiej Brytanii celem przeprowadzania ankiet na temat brytyjskiej gotowości bojowej. Nikt nie lubi byc natrętnie ankietowany, wymyślono więc, że ankiety będą przeprowadzane w szczwanym przebraniu, które zamiast podejrzeń i niechęci budziłoby w ankietowanych czułe wspomnienie szarlotki i kogla mogla z dzieciństwa. Wybrano kostium LOL, czyli little old lady, czyli tradycyjnej brytyjskiej staruszki. Trudno nie docenic niemieckiej finezji; ostatecznie, co może byc bardziej LOL niż dwumetrowy atletyczny blondyn w kapelusiku z sępem, opięty różowym blezerkiem w stokrotki wyszyte zgrabnym haftem sfastykowym..? Gdyby Niemcy nie wymyślili tego pierwsi, scenarzysta allo allo! zrobiłby to z całą pewnością.
W odpowiedzi ośrodek brytyjski zarządził, naturalnie, kontrankiety. Każda napotkana dwumetrowa staruszka miała byc poddana początkowo bezbolesnemu testowi lingwistycznemu na brytyjskośc. Wręczano jej kawałek papieru z co podstępniejszą angielską nazwą i oczekiwano prawidłowej wymowy z akcentem. Ankieterki sypały się jak za przeproszeniem amerykańska gospodarka; po czym były odsyłane do domu przez kanał w dziurawym pontonie.
Miło mi donieśc, że taki właśnie test na brytyjskośc jest przedmiotem naszego dzisiejszego kynkursu. Nie należy się obawiac, health&safety upewni się, że pontonik nie dziurawy, zasiłeczku nie zabiorą, co najwyżej kapelusz z sępem strącą z głowy, no big deal. A więc, umiesz to przeczytac, dwumetrowa staruszko?
1. Loughborough
2. Carlisle
3.Worcestershire
4. Laugharne
5. Frome
6. Bridgend
Uproszczoną transkrypcję fonetyczną uprasza się zamieszczac w komentarzach. Również uprasza się o nieoszukiwanie, nieposiłkowanie się guglami, mężami brytolami, słownikami ani ajfonami. Śmiało, misie pysie. Rozwiązanie i nagroda za tydzień, aczkolwiek może nie.
A polecę co mi tam: Lołfboro,Karlajl, Łorsterszajer, Lafarn (Lagarn), Frołm, Bridżend. Choć wyczuwam w tym ostatnim podpuchę :)
Jakby co poproszę mnie odesłać do Bawarii, Oktoberfest wkrótce… ;)
Pierwsza ankieterka na pontonik, czad!
Ale dowiem sie chociaz za co ? :))
Jasne. Po upływie terminu zgłaszania odpowiedzi kynkursowych :]
Brajgent?
Blisko
:) ja oczywiście nie startuję w konkursie ale popatrzę sobie jak zapełniasz pontonik odważnymi…Ty to masz pomysły:)
Chyba sam będę w tym pontonie siedział. No i sehr gut :)
Ze mną. Ja się wyłożyłam na każdej jednej :]
Ja dwóch nie znałam z listy, więc chyba płynę z Wami:)
1. lauczbrug
3.lorkasterszir
4. lauczharn
5. frolm
6. bridzendt
2ki sie nie podejme
no to jest nas czwórka, ciekawe ile zmieści ten dziurawy pontonik;)
Spróbuję, ale żadnym znawcą nie jestem, więc napiszę jak mi się wydaje:
1.Lafbre
2.Kailail
3.łustyszer
4.Lan
5.Fruim
6. Brijdżent(sprawiło mi to największy problem.)
nie wiem czy tak ma być ale co mi tam, spróbować zawsze można, nie? :)
ja się nie odważę- na pewno bym się skompromitowała;) taki mistrz z angielskiego, wszystko wiedzący, mieszka w kraju anglojęzycznym i w ogóle a popłynęłabym pewnie tym dziurawym pontonem z innymi…:)
Fajny konkurs!
A zgadnij jak się czyta Schaarbeek!
Czy to jest pytanie podchwytliwe?:>
Widziałam kiedyś coś z podobnym początkiem, czytało się skar-i zaszalejmy-bek, bedzie??? Po niemiecku może szarbek, ja? Czy der ponton?
Mamma mia, no Skarbek, brawo :] Wygrałaś piwo, znaczy możesz sobie w nagrodę kupić.
Och, och, wzruszenie odebrało mi zdolnośc natychmiastowego pognania do Lidla celem odebrania nagrody.